Hej.
Zbieram sie do tej notki,zbieram i zebrac nie moge. Hormonki szaleja. Jak sam tytul za siebie mowi. Plus pamiec zanika. Tez tak mialyscie w ciazy?
Kto powiedzial ze ciaza to piekny stan, w tej akurat sie pomylil.
Czytam ostatnio po stronach, po forach itp jak kobiety sa podatne na zmiany hormonalne w ciazy. I mnie to nie ominelo. Jak podczas miesiaczki dalo sie ze mna wytrzymac, tak teraz sama ze soba nie wytrzymuje.
Hormony: w przeciagu 2 min potrafie przejsc z najwiekszego szczescia, do najgorszego placzu,histerii, nieszczescia na tym swiecie. Nie, czekolada nie pomaga.
Potrafie plakac nawet z tego ze musze zrobic obiad czy wstawic pranie.
Codziennie przed pojssciem spac obiecuje sobie poprawe, ze bede podchodzic do tego bardziej optymistycznie, tylko obiecuje.
Umiem sie jednak powstrzymac i nie wyzywam sie na ludziach, czy na rodzinie, ale mozna wyczuc kiedy mam wisielczy humor.
W niedziele podczas takiego wisielczego dnia prawie skasowalam bloga,strony i fejsbuka.
No jakas nienormalna.
Czytam tez ze niektore kobiety sa bardzo agresywne, niektore nawet potrafia uderzyc partnera. No to akurat u mnie sie nie zdarza.
I pomyslec sobie ze to wszystko jest spowodowane hormonami. Prosze o wysylke expresowa hormonu szczescia :P
Wszystko to dzieje sie wewnatrz mojej glowy. Czasami mam tak glupie mysli ze az sama sie wstydze za swoj mozg.
Do tego ¨zamkniecie¨ w domu. Polozna zalecila mi spacery moderowane i lezenie ze wzgledu na duzy bol miednicy. Zmeczenie, ciagla sennosc, ¨samotnosc¨i ograniczenia robia swoje.
Kolejna rzecz to zanik pamieci. U mnie to juz hardcore.
Ostatnio umylam sie 3 razy w ciagu calego dnia.
Ostatnio umylam sie 3 razy w ciagu calego dnia.
A moj Emilio zamiast mi cos powiedziec to sie smial :P
Nie wspominajac o chodzeniu do sklepu po 10 razy. Nawet z lista czegos zapomne.
Ide do sklepu, oczywiscie nie pamietam co mam kupic.
Mowie cos i po chwili mam zanik pamieci. Albo rozmawiam z kims i nagle mam pusta glowe i nie wiem co mowilam :P
Ostatnio bym wyszla ze sklepu bez zaplacenia.
Wszystko musze zapisywac. To samo z blogiem, juz dawno miala sie pojawic notka i oczywiscie zapomnialam co mialam napisac.
Najwazniejsze ze nie zapominam zabrac klucza od domu :P
Z pozytywniejszych rzeczy to brzuch rosnie jak na drozdzach :D
Juz ledwo sie mieszcze by wykapac sie z Alba w kabinie prysznicowej. Nie wspominajac o spodniach. Teraz kroluja sukienki,spodnice maxi oraz leginsy. Bez tego nie wychodze z domu.
Wczoraj tez Emilio poraz pierwszy poczul kopniaki :) Sie biedny wzruszyl.
No i zbliza sie polowkowe USG. 15 lipca mam nadzieje ze poznamy co sie kryje u mamy w brzuchu i zaczniemy kompletowac wyprawke.
Bo jedyne co mamy to pajacyk a tu zaraz 19 tydzien :)
Trzymajcie sie i jesli macie jakies ciekawe sposoby na burze hormonow chetnie poczytam jak tego unikac :D <3
A co bys chciala ? Synka czy corcie ? :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze?? Naprawde jest mi to obojetne :)
UsuńPaulino, kto jak ty to przetrzyma? Moja przyjaciółka (też Paulina) gdy była w ciąży też dostała okropnie w kość, a też jest taką twardą sztuką jak Ty :). Ona się pocieszała tym, że te wszystkie obiawy potwierdzają tylko, że ciąża jest zdrowa i hormony jej służa więc dla Dzidzia jest dobrze.
OdpowiedzUsuńHehehehe, no tylko akurat ta ciaza mnie nie oszczedza hehe. No ale, jeszcze troche.
Usuńco to są spacery moderowane? :P
OdpowiedzUsuńSpacery moderowane no ze nie moge zbyt duzo spacerowac. Konczy sie to bolem brzucha wiec kazala mi chodzic x min codziennie i reszte odpoczywac.
Usuńod dawna Cie podczytuje i wiem co czujesz bo sama jestem w ciąży;) na skleroze nie ma leku, sama to przechodze i liczyłam że przejdzie i stane sie mniej roztargniona ale musze Cie rozczarować, to nie mija tylko łagodnieje tak jak hormony a przynajmniej tak jest u mnie;) ps. na szczęście ciąża nie trwa wiecznie inaczej byśmy oszalały:)
OdpowiedzUsuńGratuluje! Mam jednak nadzieje ze przejdzie po ciazy :D
UsuńPięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńHahahah, sorry ale sie usmialam- niezle Ci daje ta ciaza w kosc- dasz rade :)
OdpowiedzUsuńPomysl tylko jaki cudwony "owoc" milosci juz niedlugo bedziesz trzymala w ramionach!
No jeszcze pare miesiecy i bedziemy razem. Niedlugo sama siebie wysadze w powietrze :D
UsuńOstatnio to samo stwierdziłam :D Ktoś kto mówi,że ciąża to cudowny stan to nie wie co gada :D Matko ta ciąża daje mi okropnie w kość :D Czuję się strasznie :(
OdpowiedzUsuńJa we wtorek idę do lekarza i mam nadzieje,że dowiem się jakiej płci jest dzidziuś :) Już troszkę nakupiłam do maleństwa bo nie mogłam się powstrzymać :)
Buziaki dla Was :*
Ja jeszcze sie powstrzymuje bo raz ze nie mam miejsca, dwa jak pojedziemy na wakacje to chce przepatrzyc to co mam w Hiszpanii w domu. Tak, druga ciaza to jakas makumba. Pierwsza byla idealna :)
Usuń