Hej!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją czegość co w sumie uratowało mój krzyż od klęski.
Mowa tutaj o Angelcare soft touch baby bath support.
Jest to plastikowo-sylikonowa wkładka do wanny bądź wanienki.
Jest to plastikowo-sylikonowa wkładka do wanny bądź wanienki.
Według producenta jest ona odpowiednia od narodzenia dziecka wzwyż. Idealnie pasuje do standartowej wanienki dla dziecka.
Posiada ona antypoślizgowy sylikon na dolnych krawędziach tak by wkładka nie ślizgała się po powierzchni wanny. Na przodzie również posiadamy wskaźnik poziomu wody.
Jej sylikonowy materiał na którym opierają się plecki dziecka jest dość solidnie wykonany, dzięki dziurkom przepływa powietrze, oraz nie odbija się ona na pleckach dziecka.
Jej koszt to ok 30£
*zdjęcie pochodzi z głownej strony producenta*
Wkładkę kupiłam ze względu na Sofii awersję do kąpania się w wanience. (Uwierzcie że w wanience kąpała się pięć razy). Zazwyczaj kąpałam ją pod prysznicem razem ze mną na rękach. Jednak po pierwsze prawie mi krzyż pękł po drugie bezpieczestwo dziecka tu jest najważniejsze a pod prysznicem łatwo o szybki śmiertelny wypadek.
Posiadamy niebieską wkładkę i pierwsze podejścia do niej były totalną klapą. Nawet wspominałam mężowi o tym że chyba ją sprzedam bo Sofii się nie podoba. Błąd! To ja źle robiłam ;)
Oparcie sylikonowe trzeba troszkę nacieplić, jeśli posiadacie małe dzieci to wiecie że nie lubią zimna to raz a dwa, w kabinie prysznicowej łatwo o polanie dziecka po buzi wodą. (Tak, tak taka ze mnie niezdara) i dodatkowo Nasza kabina prysznicowa była bardzo mała.
Wkładka była strzałem w 10! Naprawdę!
Od kiedy mamy wanne (oh,yeaaaaah!) Sofia spędzałaby w wannie godziny.
Uwielbia leżeć na swoje podkładce, w wannie, kiedy mama polewa kubeczkiem a ona w tym czasie nogami robi wielkie tsunami :D
Uwielbia leżeć na swoje podkładce, w wannie, kiedy mama polewa kubeczkiem a ona w tym czasie nogami robi wielkie tsunami :D
Podkładka jest tak skonstruowana że nie giba się dziecko na boki, nie ślizga plus nie ma prawa wyślizgnąć się dołem. Również będzie ona idealna kiedy Sofia już siądzie. Teraz kiedy próbuje siadać w wannie na wkładce widzę że wkładka idealnie utrzymuje jej równowagę.
Kolejnym i ogromnym plusem tej wkładki jest możliwość kąpania dziewczyn razem.
Ile radości,pisków i powodzi w łazience to sobie nie wyobrażacie :)
Podsumowując:
Po mimo pierwszego zniechecenia, jesteśmy jak ajbardziej zadowoleni z Naszej wkładki do wanny.
Nie jest ona aż tak tania ale warta swojej ceny ;)
A Wy? Znacie? Posiadacie?
Nie znam akurat tej, ale widziałam inne- bardzo podobne.
OdpowiedzUsuńJa używałam wkładki gąbkowej- bo mała od urodzenia była bardzo ruchliwa. Teraz już siedzi sama i jakoś daję radę bez.
Szkoda że nie widziałam takich wcześniej, pewnie bym się skusiła.
Gąbkowa wydaje mi się że szybko mogłaby najść pleśnią.
Usuńa ja nie używałam żadnych wkładek ;) Julka stabilnie leżała na rekach u taty; )
OdpowiedzUsuńGdyby tato był to napewno byśmy nie używali takiej wkładki ;)
UsuńJa miałam coś podobnego, ale było całe plastikowe i bez gąbki czy tetry nie szło używać... Kurcze, że wtedy takich rzeczy nie było :D
OdpowiedzUsuńA ja już potrzebować tego (mam nadzieję!!) nie będę :)
Nigdy nie mów nigdy :P
UsuńNigdy czegoś takiego nie widziałam, ale wygląda świetnie i na pewno polecę kilku bliskim mi mamom, bo może to być naprawdę świetnym rozwiązaniem i w ich przypadku. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńJaka szkoda ze ja takiego czegos nie miałam bo by mi było lżej z małym i kręgosłup by był cały :D
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć n przyszłość, że istnieją takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńjak moja sie urodziła to nie korzystałam z takich cudów . nie znałam ;p
Ja miałam wanienkę z hamakiem do kąpieli, ale tylko wtedy kiedy akurat tata nie mógł służyć swoją ręk.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam wiedziałam tym rozwiązaniu ale przyznam, że bardzo bardzo mi bardzo mi sie podoba xd mam rodzinę rodzinę uk to poproszę o przesyłkę xd
OdpowiedzUsuńWidziałam że na allegro też są.
UsuńMiałam cos podobnego dla synka, to było znaczne ułatwienie
OdpowiedzUsuńJa należę do osób, które akurat nie są zwolennikami takich rozwiązań. Wolałam zawsze mieć dziecko na rączce bliżej swojego ciała.
OdpowiedzUsuńTeż bym wolała ale kręgosłup odmawia,już wystarczająco ją noszę w ciągu dnia ;)
UsuńMój Mały kąpię się na gąbce. Gdybym jej nie miała też wybrałabym taką podkładkę
OdpowiedzUsuńNie znam, nie posiadam, Ale jak będę miała dziecko z pewnością zakupie😊
OdpowiedzUsuńKurcze Sofia i Alba maja jak w raju ❤ nie znałam takiego ułatwienia w życiu. Moi normalnie w wanience się myli z podkładka wręcz z samej gabki. Jednak nie bylo oporów. Cieszę się, ze masz to cudo, bo ja sobie nie wyobrażam kąpać się pod prysznicem z maluszkiem na rękach. Balabym sie, ze mi się z tak wysunie, już nie powiem o poslizgnieciu. Ekstra wyjście i dla Ciebie, duża ulga, dbaj o Kręgosłup, bo ja już po operacji, która spowodowała m.in. druga ciąża. Tylko ja wysoką. Buziaki robalki 😘
OdpowiedzUsuńRowniez używaliśmy tej wkładki, spisała się rewelacyjnie. Szczególnie podczas kapieli w dużej wannie.
OdpowiedzUsuńUżywałam czegoś podobnego i sprawdzało się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego! Ale wspomnę o tym mojemu kuzynowi- jego narzeczona lubi takie różne gadżety dla ich córeczki :)
OdpowiedzUsuńFajny design!
OdpowiedzUsuńFajna sprawa. Na całe szczęście u nas w domu kąpiele to był rodzinny rytuał, tata trzymał a mama myła, więc nie potrzebowałam takiego gadżetu. Jakbym miała sama zajmować się kąpielami to pewnie nabyłabym takie cudo.
OdpowiedzUsuńTa wkładka to naprawdę przydatna rzecz. Wiem co moja Majka robi w wanience. Szkoda ze nie wiedziałam o tym wcześniej.
OdpowiedzUsuńPost dla mnie na czasie. Zmienilem mniejsza wanienke na troszke wieksza z Ikei i to tez byl strzal w dzisiatke. Probowalismy z wkladka w wanience ale jakos to nam i Tośce bardziej przeszkadzalo. Brakuje nam zabaw w duzej wannie bo mamy prysznic!
OdpowiedzUsuńSzczerze, to pierwszy raz coś takiego widzę ;) ale w sumie całkiem przydatna rzecz (y)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, a myślę, że może mi sie przydać za jakiś czas - kusi mnie zwłaszcza opcja kąpieli we dwoje :D Świetna sprawa - jak to mówią potrzeba matką wynalazku :)
OdpowiedzUsuńJa na samym początku używałam gąbeczki iż leżaczek się u Nas nie sprawdzał, ale my mieliśmy cały plastikowy, a Twój naprawdę dobrze się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Pierwsze słyszę ale super, że się sprawdziła 😊
OdpowiedzUsuń