Nie wiem.😎
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
aliexpress
(1)
beauty
(5)
beauty blender
(1)
błędy
(1)
corrida
(1)
hiszpania
(1)
hiszpańskie tradycje
(1)
kosmetyki
(6)
kryzys
(1)
macierzyństwo
(1)
makijaż
(3)
młoda mama
(1)
nastoletnia mama
(1)
okrucieństwo
(1)
oksydacja
(1)
podkład
(1)
pomadki
(1)
porady
(4)
produkty do ciała
(1)
rcma
(1)
rcma no color powder
(1)
recenzja
(4)
rituals
(1)
rozświetlacz
(1)
semana santa
(1)
siesta
(1)
tradycje hiszpańskie
(1)
turbo pigmenty
(1)
zabijanie byków
(1)
zakupy
(1)

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych")..
Zapoznaj się z zasadami przetwarzania danych osobowych. Treść polityki prywatności jest zgodna z wymogami regulacji o ochronie danych osobowych obowiązującej od dnia 25.05.2018 r.

No nie da się! :D
OdpowiedzUsuńPoprawiłaś mi humor ha ha ha . Ale to cała ty.
OdpowiedzUsuńto masz co sprzątać :)
OdpowiedzUsuńIdealne mieszkanie to takie, w którym dobrze się nam żyje :)
OdpowiedzUsuńBoże, kocham Cię. Idealny post - nie post. Krótko, zwięźle i na temat ! :D
OdpowiedzUsuńBingo! Tak to właśnie wygląda. Zawsze żałuję mojej naiwności, gdy cieszę się z ogarnięcia jakiegoś obszaru - a podczas owego ogarnięcia zagruzowano znacznie większe połacie. Syzyfowa praca normalnie :)
OdpowiedzUsuńhahaha, rozbawiłaś mnie, ale niestety to po trochu prawda ;)
OdpowiedzUsuńHaha, ja już dawno się poddałam :)
OdpowiedzUsuńN niestety, tak to i u mnei wygląda. ewentualnie porządek 2-3 dni a potem już machnę ręką na syf :D
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to jest bardzo łatwe - sprzątasz mieszkanie, a dzieci (i faceta) w ogóle do niego nie wpuszczasz :) Zawsze działa (dopóki nie zmiękniesz i nie otworzysz swojej rodzince drzwi) :)
OdpowiedzUsuńhahaha :D ja mam tylko jedno dziecię, a porządek trwa max 10 minut po sprzątaniu ;)
OdpowiedzUsuńhahaha, wygrałaś!
OdpowiedzUsuńJa dzieci nie mam, a nieraz się zastanawiam skąd ten bałagan się bierze;)
W sumie coś w tym jest :P
OdpowiedzUsuńZagonic je do pomocy :)))
OdpowiedzUsuńHa ha, klikam i klikam, kiedy mi się otworzy cały post :)
OdpowiedzUsuńDa się :) Wystarczy obniżyć standardy ;) I zmienić definicję brudu (jak nie przykleja się do butów, to nie jest brud ;)
OdpowiedzUsuńJakie to prawdziwe! :D Jedno pomieszczenie skończę, pójdę do drugiego, a jak wrócę... lepiej nie mówić. :D
OdpowiedzUsuńNawet z jednym czasem się nie da;) Największy problem mam z wyrzucaniem setek rysunków;D
OdpowiedzUsuńHahaha poprawiłaś mi humor ;)
OdpowiedzUsuńNie da się, u nas jest ciągle bałagan. A co dopiero kiedy w domu jest trójka, czwórka dzieci? Nie wyobrażam sobie.
OdpowiedzUsuńMam trójkę ......i zawsze coś w nieładzie - jak ja to określam :P
OdpowiedzUsuńA ja wiem, że się da :) I to nie na swoim przykładzie :)Moja siostra ma dwójkę dzieci (5 i 2), a jej mieszkanie dosłownie blyszczy. Wstaje o 5 rano i sprząta-każdego dnia!A potem cały dzień spędza z dziećmi na zabawie, spacerach i wygłupach :)
OdpowiedzUsuń